Autor |
Wiadomość |
morty |
Wysłany: Nie 20:09, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
zeke-pomyliłem się. jestem z marsa.
len-zdecyduj się!
zeke-po co? i tak nie wiem |
|
|
11wojtek |
Wysłany: Nie 17:12, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
Len-To polecisz na marsa
Zeke-Ale ja jestem z Neptuna
Len-No to na Neptuna |
|
|
morty |
Wysłany: Nie 10:13, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
yoh-co?? już wolę robić 1000000 pompek, niż do końca życia pałętać się po twoich wnętrznościach!
len-spadaj głupku!
zeke-a co jak nie spadnę? |
|
|
11wojtek |
Wysłany: Nie 9:14, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
Zeke jakoś przerwał siatkę.
Anna-Wzywam 1080 korali związać go.
Zeke-Yoh uwolnię cię z tego więzienia ale najpierw muszę cię wchłonąć |
|
|
morty |
Wysłany: Sob 21:48, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
anna-nie próbuj uciekać! "zarzuca siatkę rybacką na zeke'a"
zeke-AAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!
wszyscy prócz anny-łeeeeeeeeeeeeeeeeeee! "płaczą" |
|
|
11wojtek |
Wysłany: Sob 21:46, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
Yoh-Z tego że Joco jest słabszy ale nie było tak łatwo
Anna-Dobra 500000 pompek
Zeke-Cześć wszystkim |
|
|
morty |
Wysłany: Sob 21:44, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
yoh-hahahah! jestem najslniejszy!
rio-tak! hahahahah!
morty-zgadzam sie! hahahah! z czego się śmiejemy? |
|
|
11wojtek |
Wysłany: Sob 21:41, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
Yoh-Bo to ja jestem najsilniejszy
Joco-Zobaczysz wyzywam cię-po krótkiej wymianie ciosów Joco odskoczył bez foryoku
Morty-I wygrywa w czarno pomarańczowych spodenkch Yoh. |
|
|
morty |
Wysłany: Sob 21:27, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
morty-no cóż...
yoh-nie ma to jak duch stróż!
choco-ej, co rymujesz bez mojej zgody?! |
|
|
Len |
Wysłany: Sob 20:44, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
Rio--chciałem powiedzieć że beznadziejni stali się szamanami i to bardzo dobrymi że ja nie mogłem im dac rady
Yoh-- mają wielką kontrole ducha!!
Zeke--tak zrobiłem z nich prawdziwcyh pakerów |
|
|
morty |
Wysłany: Sob 18:02, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
morty-"gleba" o bosh!
choco-a opowiadalem wam ten kawal o...
all-nie! a choco-nie opowiadalem wam?
yoh-co ty wtedy chciales powiedziec rio? |
|
|
11wojtek |
Wysłany: Sob 8:50, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
Trey biegnie do łazienki-Szybko Trey potrafisz
Yoh-Uff to cuchnie nawet tu
Reszta-Noo-przychodzi Trey i muwi-Ale walnołem klocka. |
|
|
Len |
Wysłany: Pią 19:57, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
trey--O matko Ryo zawiodłem się na otbie te hod -dogi żygac się chce/!!!
Ryo- niemiałem jak...
Yoh--"trzyma Treya" |
|
|
11wojtek |
Wysłany: Wto 18:20, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
Morty-No Anna większość gotowała.
Wszyscy-Co ?????
Anna-No tak większość ja gotowałam i mają być czyste talerze. |
|
|
morty |
Wysłany: Wto 16:04, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
trey-a co bedzie?
yoh-nie powiem ci. to niespodzianka.
u yoh: trey -ble! a kto to gotowal? wszystko dobre ale to?
morty:"kipi zloscia" ja to gotowalem! nie wybrzydzaj! |
|
|